Wiele osób oczekiwało, że zmiany w przepisach dot. m.in. hulajnóg elektrycznych zmienią rzeczywistość polskich miast. Czy tak się stało?
Minęło już sporo czasu od wprowadzenia zmian w przepisach, które nomen omen były szeroko opisywane. Jak jest? Szczerze powiedziawszy nie widzę różnicy.
Nadal widzę po dwie osoby na hulajnodze. Nadal trzeba rozglądać się na chodniku, bo hulajnogi pojawiają się nagle z wielką prędkością. Nadal hulajnogi na wynajem parkowane są wszędzie. Z sąsiadem wczoraj przestawialiśmy dwie hulajnogi zaparkowane na naszej bramie. Ja jeszcze mogę przekroczyć hulajnogi-zawalidrogi, sąsiad jednak z bramy nie wyjedzie.
Nie pozostaje nic innego jak napisać ponownie jak powinno być. Bo tak jak jest, nie powinno być.
Prędkość
Hulajnogi nie mogą poruszać się szybciej niż 20 km/h. W zasadzie każdy wie, że są takie które rozpędzają się do znacznie większych prędkości. Dla przykładu, wczoraj jechałem samochodem za hulajnogą jadącą z prędkością 50 km/h. Gdy doczytamy przepisy, to precyzują one, że hulajnogi nie mogą rozpędzać się ponad 20 km/h.
Gdzie mogą jeździć hulajnogi?
Kierujący hulajnogami elektrycznymi mają korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów. To generalna zasada. Jednak, gdy nie ma ani drogi rowerowej, ani pasa dla rowerów, wówczas kierujący hulajnogą może jechać po ulicy, jeśli dopuszczalna prędkość na niej wynosi nie więcej niż 30 km/h (jednak kierujący hulajnogą nadal może jechać tylko 20 km/h!).
Gdy nie ma ani drogi rowerowej, ani pasa dla rowerów, a na jezdni pojazdy mogą jechać ponad 30 km/h, wówczas kierujący hulajnogą może poruszać się po chodniku, ale musi dostosować się do przepisów to regulujących.
Poruszanie się hulajnogą po chodniku
Kierujący hulajnogą może jechać chodnikiem, jednak spotka tu szereg ograniczeń. Okazuje się, że budzą one wątpliwości. Ileż to tekstów już przeczytałem o prędkości na chodnikach, utrudnianiu ruchu pieszych – ponoć te zapisy są nieprecyzyjne. Wiem, Internet rządzi się swoimi prawami: klikalność, SEO. Jednak pomyślmy zdroworozsądkowo. Kierujący hulajnogą ma poruszać się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego. Ponoć takie określenie prędkości jest problemem! Nie wiem dlaczego. Przecież jadący hulajnogą również chodzi, więc wie jak szybko porusza się pieszy. Jak jedzie już tą hulajnogą po chodniku, to widzi również z jaką różnicą prędkości wyprzedza czy wymija pieszych. Więc nie wiem w czym problem.
Dla przypomnienia pieszy porusza się nie szybciej niż 5-6 km/h. A najczęściej z prędkością ok. 3 km/h. Prędkość hulajnogi powinna być zbliżona do tej wartości. Dla przykładu jadąc z prędkością 10 km/h – teoretycznie to niewielka prędkość – poruszamy się już dwa, a nawet trzy razy szybciej niż przeciętny pieszy!!!!!
Prędkość to nie wszystko, kierujący hulajnogą musi zachować szczególną ostrożność, nie może utrudniać ruchu pieszym i musi ustępować im pierwszeństwa. To kolejne rzeczy nie do przełknięcia dla Internetu. Ponoć tak nie da się żyć. Pozwolę sobie zwrócić uwagę na zasadniczy aspekt. Hulajnogi są gośćmi na chodniku i poruszający się nimi muszą się do pewnych zasad podporządkować. Już sama nazwa wskazuje, że chodnik służy do chodzenia. Nie do slalomu hulajnogą na pełnej prędkości pomiędzy pieszymi. Analogicznie jest na jezdni, kierujący hulajnogą jak każdy uczestnik ruchu musi podporządkować się do konkretnych zasad.
Kto może jeździć hulajnogą elektryczną?
Teoretycznie każdy, jednak są w tym zakresie ograniczenia o których należy pamiętać.
Pamiętać również trzeba, że parkowanie hulajnóg elektrycznych możliwe jest tylko w miejscach wyznaczonych. W przypadku braku takiego miejsca, hulajnogę można zostawić na chodniku maksymalnie oddaloną od krawędzi jezdni (np. przy ścianie domu), równolegle do jezdni przy pozostawieniu pieszym min. 1,5 m szerokości chodnika.
Generalnie to tyle i aż tyle. Warto przepisy te przyswoić sobie, dla dobra nas wszystkich. Taka moja odezwa. Pamiętajmy nie jesteśmy sami na drodze czy chodniku.