Skierowanie sprawy do Sądu wiąże się z kosztami, jakie to są kwoty? I czego dotyczą? Wyjaśniam!
Tydzień temu pisałem o przypadku, kiedy pozew był bardzo źle przygotowany, powód przegrał (oddalono pozew) i musiał ponieść z tego tytułu koszty.
Jak to wygląda kwotowo, pokażę na przykładzie przywołanym tydzień temu. Sprawa dotyczyła roszczenia z ubezpieczenia AC. Powód domagał się zapłaty kwoty ok. 25.000 zł, ponieważ twierdził, że tyle kosztuje przywrócenie jego auta do stanu sprzed uszkodzenia. Od firmy ubezpieczeniowej otrzymał kwotę ok. 3.000 zł., za którą nie jest w stanie tego zrobić. Jednak przed wniesieniem sprawy do Sądu nikt nie sprawdził, że kupił najtańsze z możliwych AC, które nie daje takiej możliwości.
Przejdźmy do omówienia kosztów
Zacznijmy od tego, że przed wniesieniem pozwu musimy się zastanowić, czy będziemy reprezentować się sami, czy przez pełnomocnika. W pierwszym przypadku nie ponosimy kosztów, tylko poświęcamy swój czas. Gdy decydujemy się na skorzystanie z pełnomocnika to ponosimy z tym związane koszty. Trudno jest to wycenić, ponieważ każda Kancelaria ma swój cennik.
Wnosząc sprawę do Sądu trzeba uiścić opłatę od pozwu, która przy roszczeniu o 25.000 zł wynosi 1.250 zł (5% kwoty roszczenia).
W toku sprawy powoływany będzie biegły, który ma ustalić koszty naprawy. Koszt opinii to kwota z przedziału 400-700 zł.
Ktoś powie, że to duże kwoty. Ja zawsze w takiej sytuacji mówię: „Aby otrzymać te 25.000 zł musi Pani/Pan zainwestować te 1.700 zł. Jeśli Pani/Pan nie zainwestuje, nie otrzyma Pani/Pan tych 25.000 zł. Po wygraniu sprawy otrzyma Pani zwrot tych kwot od ubezpieczyciela”.
Bardzo ważnym elementem w tym całym procesie jest to co mówię do klienta „Po wygraniu sprawy otrzyma Pani zwrot tych kwot od ubezpieczyciela”. Ale działa to też w druga stronę, gdy przegra koszty te nie zostaną zwrócone, a w dodatku trzeba będzie zapłacić ubezpieczycielowi tzw. koszty zastępstwa procesowego, które w sprawie o 25.000 zł wynoszą na dzień dzisiejszy 3.600 zł.
Argumenty te przekonują klientów i rozumieją dlaczego zawsze dokładnie ustalam roszczenie i jego podstawy. Ja nie mogę pozwolić sobie na ryzyko przegrania sprawy, wiedząc ile pieniędzy może stracić mój klient. Robię to dla jego dobra.
Tracisz, a nie zyskujesz
W opisywanym przypadku, powództwo zostało oddalone, więc powód stracił łącznie 5.250 zł. Ogromne pieniądze na które składa się opłata sądowa w kwocie 1.250 zł, koszt opinii w kwocie 400 zł oraz zwrot kosztów zastępstwa procesowego dla ubezpieczyciela 3.600 zł.
Jak widać błąd, niedokładność przy sprawdzeniu roszczenia (w tym wypadku zakresu ubezpieczenia AC) może doprowadzić do bardzo dużych kosztów. Więc zachęcam do weryfikacji polisy lub skorzystania z profesjonalnego pełnomocnika.
*Opel Calibra – teraz to już legenda. Jednak losy tego auta były bardzo różne. Pamiętacie, że Calibra była obiektem niezbyt wyszukanego tuningu podobnie jak wcześniej Manta? Teraz Calibra zaczyna być coraz bardziej poszukiwana, ponieważ pozostało ich bardzo mało.