Śledząc mój profil instagramowy, myślicie pewnie że jestem w 100 proc. z tych, co tylko klasyki, youngtimery itd. Nic bardziej mylnego. Mam całkiem sporo samochodów, młodych, czy też wręcz nowych do kupienia w salonie, które moim zdaniem robią robotę.
Na pewno więc nie powiem, że te auta teraz to „badziew”, silnik jak „karton po mleku”, wielkie ekrany, wszędzie automaty. Panie dramat, nie to co kiedyś taki np. Zaporożec, Dacia, Moskwicz. To były prawdziwe auta! 🙂
Na pewno nie lubię SUV-ów – więc u niektórych producentów – od razu jestem na straconej pozycji do tego uwielbiam vany – tu już dramat, bo w sumie ich już nie ma.
Jest jednak taki jeden SUV, który do mnie przemawia. To Alfa Stelvio. Musi jednak mieć jakiś fajny kolor, czyli w tym przypadku jasnoniebieski, i fajne felgi (chyba najlepsze to tzw. telefony).
A co jeszcze jest fajne. Dajmy na to taki Peugeot 508. Świetna sprawa, kombi czy sedan, nie ma różnicy. Jednak idąc alfabetycznie to na pewno Abarth 500 najlepiej C, Audi A5 Sportback, Hyundai i30 fastback, Kia Proceed, Mazda 3, aż trzy modele Renault, tj. Clio, Megane, Scenic, dwa Suzuki – Ignis i Jimny, Toyota Camry i chyba wszystkie Volva. A5, Camry i Volva rozważałbym dopiero, gdybym zaczął jeździć więcej w trasie. Obecnie mieszkając w centrum dla mnie najistotniejsze jest, aby auto było jak najmniejsze, optymalne auto to nie dłuższe niż 4 może 4,20 m.
Jak przeczytacie powyższą listę na pewno ktoś powie, że to nie są rozsądne samochody. Wcale nie najlepsze w klasie. W sumie tak. Ale czy w ogóle jakikolwiek samochód można rozpatrywać z perspektywy rozsądku? Chyba że chcemy jeździć uberem czy czymś podobnym – wówczas tak, auto musi być rozsądne. W innym przypadku nie.
*Na zdjęciu Volkswagen Golf mk2 produkowany w latach 1983-1992 r. Model poliftowy – co poznajemy po jednolitej szybie drzwi przednich, czyli bez dodatkowej trójkątnej szybki i innym umiejscowieniu lusterek. Golf był przełomowym modelem zarówno dla Volkswagena jak i całego rynku motoryzacyjnego. Dlaczego? Każde auto kompaktowe porównuje się właśnie do Golfa. Zresztą klasę kompaktów niektórzy nadal nazywają klasa Golfa.