Człowiek, jak to człowiek z branży, czyta co też inni ludzie piszą. Ostatnio stale trafiam na teksty, w których autorzy twierdzą, że likwidacja szkody z AC to dramat, porażka.
Natomiast likwidacja szkody z OC sprawcy to po prostu inna liga. Wszystko się należy, ubezpieczyciele wszystko muszą, naprawa jest bezproblemowa, auto zastępcze zawsze się należy, utrata wartości pojazdu też oczywiście. Istna sielanka. Czy tak jest w rzeczywistości? Na inny raz pozostawię podsumowanie jak to jest z likwidacją szkody z OC sprawcy. Teraz zastanówmy się, jak to jest z tym AC.
Odpowiedź jest prosta: wszystko zależy od zakresu AC. Jeśli kupisz „biedne” AC, wówczas likwidacja również będzie przebiegała budżetowo. Jeśli kupisz „bogatsze” AC możesz liczyć na likwidację szkody na wyższym poziomie niż budżetowy.
Jakie możemy wykupić AC? Wszystko zależy od klienta. To on decyduje w głównej mierze jak ta polisa będzie go chroniła. Należy mieć świadomość, że większość opcji obniżających składkę powoduje, że ochrona będzie również mniejsza. Popatrzmy jak będzie wyglądało AC jeśli skorzystamy z możliwości obniżenia jego kosztu. Najczęściej spotykane warianty to:
Jak można podsumować powyższe? Oszczędzając kilkadziesiąt złotych czy góra kilka stówek przy zawieraniu umowy, zmniejszasz sobie potencjalne odszkodowanie o kilka tysięcy. Masz tego świadomość? I tu pojawia się pytanie. Kto twoim zdaniem tak naprawdę oszczędza? Ty czy ubezpieczyciel?
Na marginesie dodam, że najbogatsze ubezpieczenie komunikacyjne AC jakie spotkałem, to ubezpieczenie gwarantujące samochód zastępczy również w przypadku awarii pojazdu. Nie uszkodzenia w wypadku lecz właśnie awarii. Było to kilka lat temu, nie wiem czy tak dobrze jest nadal.
Sprawdziłeś już jaki masz zakres AC?
*Nissan Sunny B11 z pierwszej połowy lat osiemdziesiątych. Można było takiego kupić w Peweksie, ależ to musiało robić wrażenie!